czwartek, 31 lipca 2014

ROZDZIAŁ DZIESIĄTY

Selena's Pov
Minął już miesiąc , cały jeden jebany miesiąc  bez niego, w szkole próbował ze mną porozmawiać lecz ja uciekałam lub mówiłam że się spieszę. Jest już grudzień, za tydzień jest wigilia czas rodzinny , którego ja spędzę sama bez jakiej cokolwiek rodziny.
Wstałam z mojego łóżka ,postanowiłam że dziś wyjdę na miasto ,przez ostatni miesiąc wogule nie wychodziłam nigdzie czas to zmienić .Weszłam do garderoby i wybrałam UBRANIA oraz bieliznę i udałam się do łazienki, kiedy zobaczyłam się w lustrze przeraziłam się moje oczy były podpuchnięte od płaczu wyglądałam gorzej niż krwawa Marry, gdy wzięłam już prysznic wysuszyłam  włosy  i zrobiłam makijaż , wyszłam z łazienki i od razu rzuciłam ręcznik na podłogę ubrałam bieliznę i wybrane wcześniej ubranie . Zabrałam komórkę którą włożyłam do torebki, portfel kluczyki od samochodu i zeszłam na dół, dałam psu pić jeść pogłaskałam go tez i wyszłam z domu . Wsiadłam do samochodu i ruszyłam w stronę galerii, po około 20 minutach stałam już na parkingu zamykając drzwi .
Chodzę już chyba tak z godzinę i kupiłam już cztery torby z ubraniami, kiedy miałam  wejść do następnego sklepu zatrzymałam się zobaczyłam tam ,Justina
z jakąś dziewczyną, szli razem ,nagle wzrok szatyna spotkał się z moim , kiedy Justin chciał podejść do mnie ja od razu uciekłam nie chciałam z nim rozmawiać, zdradził mnie a ja nie chciałam już bardziej cierpieć . szybko udałam się do swojego samochodu lecz kiedy chciałam wsiać ktoś złapał mnie za ramię , kiedy się odwróciłam zobaczyłam przede mną Justina chciałam ściągnąć jego rękę która teraz trzymała mój nadgarstek 
-możesz mnie puścić che jechać do domu -powiedziałam , próbując nie rozpłakać się
-Selena proszę porozmawiajmy proszę
-Nie mamy już o czym nie chce cię już znać daj mi spokój
-Sel proszę kocham Cię chciałbym cofnąć czas , chciałbym-nie dałam mu skończyć ponieważuderzyłam go w twarz z liscia
-przestań nie nawidzę cię moje uczucia do ciebie wygasły zapomnij o mnie
-nie chce kocham cię proszę daj nam jeszcze jedną szanse
-nie a teraz puszczaj bo będę krzyczeć -chłopak wysłuchał moją prośbę , szybko wsiadłam do samochodu wrzucając torby z zakupami na tylne siedzenie  odpaliłam auto i szybko odjechałam z moich oczu szybko zaczęły płynąć łzy , szybko dojechałam do domu zabrałam torb i weszłam do mieszkania, torby rzuciłam do salonu na kanapę a sama pobiegłam do swojego pokoju 
spod łóżka wyjęłam pudełko, były tam moje i Justina zdjęcia zaczęłam drzeć każde lecz przy ostatnim się zawahałam, wzięłam zdjęcie
do ręki , wpatrywałam się w zdjęcie , w pewnym momęcie usłyszałam dzwonek do drzwi zdziwiłam się kto to może być 
Szybko zeszłam na dół i otworzyłam drzwi przedemna stał chłopiec z kwiatami w ręku
-To dla pani-powiedział miał oko miał 10 lat,  chłopiec podał mi duży bukiet kwiatów i odszedł
-Ej powiec od kogo to
-Nie mogę -powoedział i odszedł, zamkłam szybko drzwi i zaczęłam.szukać liścika zawsze jakiś jest i był
'' Kochana Seleno wiem że nie chcesz zemną rozmawiać ale chciałbym żebyś dała nam drugą szanse zależy mi na tobie prosze odezwij się do mnie ~Justin''
Wpatrywałam się w karteczke i doszłam do wniosku że strasznie tęsknie za Justinem,kiedy tak rozmyślałam zadzwonił mój telefon na wyświetlaczu widniało imie Justin od razu odebrałam
-Halo-słyszałam w słuchawce jakieś szelesty
-Selena przyjedź tu proszę musisz mi pomuc
-Justin gdzie mam przyjechać
-Time Square  prosze przyjedź-powiedział i rozłączył się
Szybko ubrałam buty i płaszcz, zabrałam kluczyki i komórkę i wyszłam z domu wsiadając do samochodu i ruszyłam w stronę klubu .

Justin's Pov
Siedziałem w domu jak to robie od miesiąca, dzisiejsze spotkanie z Seleną dobiło mnie ciągle po głowie chodziły mi jej słowa '' przestań nie nawidzę cię , a moje uczucia do ciebie wygasły zapomnij o mnie'' nie wierzyłem w to i napewno nie zapomne o niej kocham ją-jesteś głupi Justinku to zwykła dziewczyna stać cię na kogoś lepszego -mówiła moja podświadomość, nie słuchałem jej Selena jest inna niż reszta dziewczyn, jest śliczna bez tony podkładu , szanuje się nie tak jak inne dziewczyny z którymi byłem Selena jest kochanna a ja głupi że ją zdradziłem i to z kim z Vanessa najwiekszą dziwką w szkole ale nie kłamałem mówiąc Selenie że w tedy byłem pijany, lecz to nie argument ale muszę o nią walczyć .
Nagle z transu wydobył mnie dzwonek do drzwi szybko wstałem z kanapy i otworzyłem drzwi stał w nich mały chłopiec trzymał bukiet czerwonych róż nagle do głowy wpadł mi pewien pomysł
-hej-powiedziałem uśmiechając się do chłopca
-Hej moja mama mnie tu wysłała myślałem że mieszka tu jakaś pani przepraszam -powiedział i już chciał wyjś kiedy go zatrzymałem
-Zaczekaj chcesz zarobić pomagając mi
-Jasne a ile -bystry
-Niech pomyśle $200
-OK
-Słuchaj dwie przedcznice stąd mieszka pewna dziewczyna, która mi się podoba pójdziesz do niej ja cie zawiozę i dasz jej to nie mówiąc od kogo to zgoda
-Ok tylko niech pan nie mówi mojej mamie
-Dobrze i nie mów do mnie pan jestem Justin
-Mike
-Więc Mike chodźmy
Szybko wsiedliśmy do samochodu wcześniej napisałem liścik i wsadziłem do kwiatów.
Uważnie patrzyłem jak Mike wręcza róże Selenie, i odchodzi
-I jak stary pytała od kogo są
-Tak ale powiedziałem że nie moge powiedzieć
-Dobrze masz tu kase za kwiatki i wykonaną robotę a teraz odwiozę cię
Szybko znalazłem się pod domem Mike wrócił do siebie szybko zadzwoniłem do mojego starego kumpla i zorganizowałem co trzeba
Zabrałem telefon i wyszedłem z domu szybko wybrałem numer Seleny
-halo-usłyszałem jej niebiański głos
-Selena przyjedź tu proszę musisz mi pomóc
-Justin gdzie mam przyjechać -spytała przestraszona nie chce jej przestraszyć to mam być niespodzianka chce ją odzyskać
-Time Square proszę przyjedz-rozłaczyłem się i ruszyłem w strone Time Square wcześniej napisałem Sel że jestem pod tym sławnym zegarem
Po 20 minutach byłem już na miejscu czekałem na ukochaną. Nagle podleciała di mnie Selena cała wystraszona
-Jus co się stało
-Nic chciałem Cie tu sprowadzić
-Nie nawidzę cię martwiłam się, myślałam że -nie dałem jej skończyć ponieważ złapałem.jej.twarz w swoje dłonie i mocno wpiłem się w jej usta na poczatku nie odwzajemniała pocaunku lecz po chwili pogłebiliśmy go, po paru sekundach odsunąłem się od Seleny  i spojrzałem w oczy dziewczyny
-Przepraszam za wszystko
-Justin prosze nie chce o tym rozmawiać
-Sel daj mi to wytłumaczyć kocham Cię i nie chce nikogo innego tylko Ciebie nie moge przestać o to myśleć, przez ten miesiąc prubowałem poświęcić się wyścigą ale nie mogłem chłopacy próbowali mnie wyrwać na jakąś impreze ale ja nie chciałem
-Justin posłuchaj ja  od miesiąca nie moge o tobie przestać myśleć kocham Cie i przemyślałam to chce dać ci jeszcze jedną szanse ale Justin jeszcze raz mnie zranisz wyjadę
-Kochanie nie zrobie tego kocham Cie i Dziękuje -pocałowałem ją w czoło-a teraz chodź mam niespodziankę dla Ciebie -ruszyliśmy w strone Hotelu mojego kumpla i kuzyna zarazem
-Zaplanowałeś to prawda -powoedziała dziewczyna kiedy wchodziliśmy do hotelu
-Oczywiście księżniczko co tylko zechcesz
Podeszliśmy do recepcji i spojrzałem na młodą dziewczynę z piersiami na na widoki lecz ja nie miałem zamiaru się nią podniecać mam swoją Selene
-pokój na nazwisko Bieber
-Tak proszę to klucz, czwarte piętro pokój 369
-Dziękuje
Ruszyliśmy z Seleną w.Stronę pokoju
-Zaczekaj tutaj ok 3 minutki
-Justin co ty kombonujesz
-Poczekaj -pocałowałem ją w usta i wszedłem do pokoju

Selena' Pov
Kiedy Justin wyszedł z pokoju zasłonił mi oczy czarną chustką.
-Jeszcze chwilkę chwilka ok możesz ściągnąc opaske
To co zobaczyłam nigdy takoego czegoś nie widziałam
-Justin-odwruciłam się w stronę szatyna
-Tak skarbie
-To jest ehh niesamowite kocham Cie kochanie
-Ja Ciebie też kochanie

------------------------------------------------------
Hej dodaje nowy rozdział
Wybaczcie że tak późno ale mam przez 2 tygodnie praktyki a nie chce zawieszać bloga na 2 tygodnie postaram się często dodawać więc postanowiłam że przez te 2 tygodnie będę dodawać rozdział co dwa dni
Jeszcze raz przepraszam ;(

4 komentarze: