wtorek, 17 lutego 2015

WAŻNE !!!

hej mam dla was złą wiadomość więc zacznę od tego że jestem właśnie w trakcie pisania nowego rozdziału który powinien pojawić się za tydzień lub dwa. Mam ferie więc piszę lecz bardziej złą wiadomością jest to że pisze ostatni rozdział + epilog. 
Wiem nienawidzicie mnie już ale postanowiłam dać sobie przerwę piszę drugiego bloga i nie wyrabiam mam nadzieję że mnie rozumiecie myślę nad nowym lepszym blogiem ale to narazie marzenia jeśli chcecie piszczie 
A teraz na prawdę was przepraszam <3 

czwartek, 5 lutego 2015

Rozdział Siódmy Cz ||

Justin's Pov


-Pani Gomez zapadła w śpiączkę nie wiemy jak długą-nagle  mój świat się zawalił nic nie powiedziałem tylko opadłem na krzesło obok mnie
                           

                            <2 tygodnie później>

17 Grudzień 2014 

Wiatr lekko wiał  w moją nagą skórę karku, powolnym krokiem zmierzałem w stronę szpitala. Nie lubiłem zapachu tych sal tego wszystkiego, lecz nie potrafię zostawić mojej księżniczki samej. Wchodząc do budynku zwanym szpitalem , spojrzałem na swojego synka, Mike przez dwa tygodnie pytał mnie się czemu nie ma mamy a ja , no cóż nie wiedziałem jak mam mu powiedzieć że jego mama próbowała się zabić a na dodatek zapadła w śpiączkę . 


Kiedy byliśmy przed salą Seleny zobaczyłem tam jej mamę , zdziwiłem się co ona tu robi i skąd wie że jej córka jest w szpitalu. Podszedłem do rodzicielki mojego anioła.  Kobieta wyglądała na zmartwioną lecz próbowała tego nie pokazywać po sobie.
-Dzień dobry-powiedziałem z lekkim uśmiechem na ustach , kobieta spojrzała na mnie i uśmiechnęła się
-oo Justin witaj nie wiedziałam że dziś ty będziesz - powiedziała , nale jej wzrok napotkał chłopca , który przytulał swojego pluszaka .
-Przychodzę tu codziennie , nie mógłbym jej zostawić samej -powiedziałem i popatrzyłem na synka-skarbie nie przywitasz się z babcią- chłopiec od razu podbiegł w stronę babci wskakując jej na ramiona .
-ojj jesteś taki duży kochanie -powiedziała mama Sel 
-jestem jak tatuś -zaśmiałem się na słowa małego , mimo togo że zna mnie dopiero trzy tygodnie bardzo go kocham a on mnie 
- Justin możemy chwilkę porozmawiać- zapytała rodzicielka Seleny, kiedy postawiła malca na ziemi 
-yyy tak ,oczywiście - powiedziałem - tylko zaprowadzę Mika do Sel bardzo chciał ją zobaczyć- mama Seleny kiwnęła  tylko głową - Mike chodź idziemy do mamusi


Wzeszedłem z synem do sali i od razu zobaczyłem ją leżała taka bezbronna. 
-tatusiu a dlaczego mmusia tak śpi -zapytał malec a ja wziąłem go na ręce  
-wiesz mamusia odpoczywa- nie wiem jak miałem mu powiedzieć że jego mama zapadła w śpiączkę, on ma tylko 3 latka
- a kiedy się obudzi chce jej powiedzieć że ją kofam - cholera czemu to musi być takie skomplikowane ,dlaczego ona to zrobiła 
-skarbie mamusia cię słyszy ona śpi ale i tak cię słyszy więc teraz możesz ułożyć się koło mamusi a ja wyjdę  na chwilkę porozmawiać z babcią dobrze -mały tylko pokiwał głową i lęgnął koło Seleny .


Wyszedłem na korytarz i od razu zobaczyłem mamę Seleny podszedłem do niej .

-słucham chciała pani ze mną rozmawiać - powiedziałem a mama Sel skinęła głową i usiadła na krześle a ja razem z nią

-tak Justin chciałam , może nie będę owijać  w bawełnę chodzi mi wyłącznie o mojego wnuka , kiedy ty wyjechałeś moja córka musiała sobie sama radzić nie wiem co myślałeś wracając tu i wkraczać w jej poukładane życie Selena miała wyjść za mąz a ty to zniszczyłeś 

- nie wiem co ani mówi mam prawo do swojego syna  i wróciłem tu by wszystko naprawić i żyć ze swoją rodziną 

-Nie pozwolę ci na to byś zblizał się do mojej córki a co gorsze mojego wnuczka

-Nie to ja kurwa nie pozwolę pani na to Selena jest dorosła sama zadecyduje o tym czy chce razem ze mną wychowywać syna a pani nic do tego a teraz przepraszam, ale muszę wracać do ukochanej i syna - kiedy już miałem się oddalić i udać do sali Sel usłyszałem znowu jej głos

-Wątpie czy masz do kogo wracać -powiedziała matka moje ukochanej , z drugiej strony jak można być taką kurwą

-Spierdalaj- powiedziałem i udałem się do sali Seleny lecz gdy tam dotarłem dostałem szkoku ,to co tam zobaczyłem zniszczyło moj dotychczas ułożony  świat ...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej kochani 3!! Na początku chciałam przeprosić że tak długo czekaliście na Rozdział ale miałam dużo na głowie codziennie przez 4 tygodnie wstawałam o 5 am RANO a do domu wracałam na 5 pm lecz teraz postaram się ogarnąć i was nie zawodzić :P  Chciałam was przeprosić jeszcze za taki krótki lecz nie ma weny ostatnio


Co myślicie o rozdziale ?

Jak myślicie co zobaczył Justin w sali Seleny ?

Wasze wrażenie wyrażajcie w komentarzach, które mnie motywują i dają chęć do pisania

A TERAZ NAJWAŻNIEJSZE !

OSTATNIO PACZĘ NA BLOGA CODZIENNIE I WIDZĘ LICZBĘ KOMENTARZY TAKĄ SAMĄ. MYŚLĘ CHWILAMI NAD USUNIĘCIEM BLOGA :/W NASTĘPNYM ROZDZIALE PODAM WAM ODPOWIEDŹ CZY USUNĘ BLOGA CZY NIE ! 

DO NASTĘPNEGO