Strona główna

poniedziałek, 21 lipca 2014

ROZDZIAŁ TRZECI

Justin's pov

Po wyjściu z domu Seleny wsiadłem do swojego ferrari i udałem się do klubu. W sumie długo mnie tam nie było czas chyba najwyszy pokazać się w #23*
Dojechałem do kluby w 10 minut. Kiedy już miałen wchodzić do kluby zostałem zatrzymany przez ochroniarza zobaczyłem że jest on nowy-a co myślałeś Bieber nie byłeś tu od miesiąca wiadomo ze po Paulu kogoś przyjeli-z tą myślą popatrzyłem na gościa który był lepiej odemnie zbudowany, ale powiedzmy sobie sczerze to ja jestem ten niebezpieczny.
-Nie wolno tak sobie wejść do klubu nie widzi pan tu jest kolejka-myśli że kolejka mnie obowiązuje pff, gościu jesteś w błędzie.
-Taak i co jeszcze może mam kurwa pokazać dowud weź nie poerdol głupot tylko mnie wpuszczaj-już chciał coś powiedzieć lecz przyszedł drugi ochroniarz, kiedy mnie zobaczył oniemiał-Haha co kurwa Biebera nie  widziałeś Boże na jakiej planecie ja żyje.
-Harry wpuść go on może bez kolejki -uśmiechnął się do mnie tak Teylor był moim znajomym zawsze mnie wpuszczał bez kolejki
-Ale jak to-oburzył się Harry tak tak ma na imie
-Kurwa Bieber wchodz a z tobą-pokazał palcem na Harrego-pogadam później-wszedłem do klubu pełnego gorących lasek czekających na gościa, który je przeleci żałosne.
Pewnym krokiem ruszyłem w strone baru zauważyłem tam moich kumpli Oliviera, Ryana  oraz Jasona, podeszłem odrazu do nich byli ździwieni moim widokiem.
-Hej stary długo cie tu nie było-odezwał się Olivier
-Taa jakoś tak wyszło
-Hej Bieber-odezwali się oboje Ryan i Jason
-Hej chłopacy-odezwałem się i podeszłem do barmana
-cztery razy Shota -powiedziałem z uśmiechem
Po chwili barman podał na zamówione trunki i wszyscy czterek wypliśmy.
Była już pierwsza w nocy postanowiłem już wyjś bo jutro niestety musze iść do szkoły.
Do domu wruciłem o 1:20am szybko wszedłem do swojego pokoju wyjąłem z szafki czyste bokserki i jakieś dresy, udałem się do łazieńki szybko wziąłem prysznic. Wyszedłem z łazieńki odświerzony o położyłem się spać lecz nie mogłem ciągle myślałem czemu Selena mnie tak potraktowała przeciesz było super śmialiśmy się oglądaliśmy film a ona potem odebrała ten telefon i stała się inna. Ale jeśli chce tak grać dobrze zemszcze się na tej suce  mam już nawet plan jak to zrobić jeszcze bedzie mnie prosić bym wrucił, ale bedzie zapuźno. W końcu zacząłem być senny i po chwili odpłynąłem do krainy snów.

Na zajutrz obudziły mnie krzyki letko podniosłem się z łóżka i prubowałem zlokalizować mój telefon w końcu znalazłem go w swoich spodniach, ktore leżały na podłodze sprawdziłem godzine 6:30am kurwa, kto drze morde o tej porze. Wzlekłem się z łóża z myślą że i tak już nie usne. Uchyliłem drzwi swojej sypialni i usłyszałem że moi rodzice się kłucą ppdszedłem bliżej schodów u podsłuchałem ich rozmowe.
-Nie rozumiesz że ja  już z nim nie mam kontaktu nie wiem, kto wysłał ci to zdjęcie ,ale to nie prawda-moja mama krzyczała do taty wiedziałem że płacze , ale nie wiedziałem dalej o co im poszło
-Zamknij się nie mam zamiaru żyć z kobietą, ktora zdradza mnie a ja dorwe tego merzczyzne to go zajebe -moj tata wyszedł z domu trzaskając drzwiami. Zeszedłem na dół zobaczyłem tak mame płakała usiadłem obok niej na kanapie i mocno przytuliłem, może i jestem nie dobry,  ale nie lubie jak ktoś w mojej obecności pułci przeciwnej płacze.
-Słtszałeś naszą kłytnie prawda-moja mama popatrzyła na mnie miała czerwone oczy od płaczu aż żal mi się jej zrobiło.
-Tak mamo, ale jak nie chcesz to nie rozmawiajmy teraz o tym ok.
-Dobrze synku -przytuliła mnie i ucałowała w policzek-a teraz zmykaj się ubrać zrobie ci śniadanie -pokiwałem twierdząco głową.
Weszedłem do garderoby i wyjąłem (kliknij)
Weszełem do łazienki rozebrałem się a dresy oraz bokserki wrzuciłem do kosza na brudy. Wchodząc pod prysznić w głowie miałem całe czasy Selene nie chce się mścić na niej, ale jeśli ona taka jest dla mnie to nie zamierzam tego tak zostawić. Wyszedłem owijając się w fioletowy ręcznik. Ubrałem na siebie bokserki i wcześniej przygotowane ubrania oraz musiałem postawić swoją sexowna grzywke . Schodząc po schodach poczułem zapach gofrów. Usiadłem przy stole a moja mam podała mi talerz ze śniadaniem, spojrzałem na nią i wyglądała już lepiej. Szybko zjadłem i talerz włożyłem do zmywarki. Wyszedłem z domu i szybko wsiadłem do auta już miałen odpalać kiedy moj telefon zaczął dzwonić szybko spojrzałem na wyświetlacz ''Luke'' super  tego mi brakowało.
-Czego!-warknąłem do słuchawki.
-Może nie tak ostro Bieber
-Ile razy ci mówiłem byś tak do mnie nie mówił
-Ok ok spko szefie
-No po co dzwonisz
-Ktoś w nocy włamał się do naszego magazyny na Night Stret*
-Że co kurwa żarty sobie robisz -byłem wkurwiony co za śmieć włamuje się do magazynów THe  DANGEROUS.
-Zabrali tylko pare broni granaty i -na tym przerwał
-I CO -wkurwiłem się co jeszcze mogli zabrać
-Zabralo jeszcze twoje to znaczy szefa kokaine caly kuferek
-Coo idioci jak pilnowaliście tego pogadamy jak przyjade macie wszyscy być w magazynie punkt 17 rozumiesz-Marcus powiedział krutkie tak i się rozłączył. Popatrzyłem na godzine 7;55am  no super 10 min na dojechanie do szkoły mega.
Dojechałem pod budynek szkoły o równej 8;00am super spuźniony. Dojechałem na dwoje miejsce i co zobaczyłem.było puste ta suka mnie posłuchała. Wysiadłem szybko z auta i ruszyłem w kierunku szkoły, szybko zabrałem ze szafki potrzebne rzeczy i wrzuciłem do plecaka. Kiedy szedłem do sali od Historii zobaczyłem tą suke Selene patrzyła na plan lekcji wiszący w jej szafce pomyślałem ze może zacząć swój plan.Podszedłem do niej akurat wtedy, kiedy zamykała szafke naparłem na nia od tylu i odgarnąłem ręką jej włosy wtedy ona obruciła się a ja z położyłem obie dłonie po obu stronach jej głowy.
-Witaj shawty-puściłem w  jej kierunku oczko
-Spiesze się miło było, ale  teraz mnie wypuść-prubowała odepchnąć moje dłonie, ale jestem od niej silniejszy.
-Oj kochanie czemu jesteś taka na mnie zła co ci zrobiłem hę -wyszeptałem do jej ucha letko je podgryzając
-Przestań zostaw mnie w spokoju wogule żałuje że cie poznałam w tym jebamym parku
-Kochanie złość piękności szkodzi a chyba nie chcemy byś była brzydka-ale jej dogadałam i dobrze bede taki,
 ale predzej czy później rozkocham ją w sobie
-Idioto wypuść mnie bo zaczne krzyczeć -już otwierała usta lecz ja byłem szybszy i przycisnąłem swoje usta do jej
Selena odrazu oderwała swoje usta od moich i uciekła w strone klasy-kochanie zaniedługo bedziesz prosić o moje usta-mówiła moja ppdświadomość. Po chwili zrobiłem to co Selena i ruszyłem w strone klasy
Lekcje minęły mi szybko od razu po wyjściu z budynku męczarni ruszyłem z chłopakami w strone mojego samochodu i ruszyliśmy w strone magazyny znajdującego się na Night Stret.
-Stary, ale jak to ktoś się włamał nie możliwe-powiedział Ryan
-Normalnie włamał się ktos nie wiem kto, ale jak tego kogoś dorwe to zajebe sukinsyn pierdolony
-Spokojnie Justin opanuj się bo zaraz auto wybuchnie z twojego zdenerwowania-powiedział Jason
-stary jak mam być spokojny jak ktoś włamał mi się do mojego magazynu ktoś zadarł z naszym.gangiem rozumiesz-nikt już nić nie odpowiedział ppnieważ dojechaliśmy pod magazyn wszyscy wysiedliśmy z auta zobaczyłem że reszta gangu też już jest. Kiedy weszliśmy do środka zaniemuwiliśmy z tego co zobaczyliśmy a raczej kogo...
----------------------------------------------------
Hejo oto nowy rozdział cały z perspektywy Justina mam nadzieje że się podoba opinie piszcie w Kom, chciałam przeprosoć za błedy ale pisze na telefonie i sami wiecie. Postanowiłam też że przez wakacje będe dodawać rozdziały codziennie mam nadzieje że się ucieszycie. Jeśli macie jakieś pytania piszcie do mnie na TT @DZoanabieber
Do nastepnego Kocham Was ;**

6 komentarzy:

  1. super blog tylko szkoda że jest tak dużo literówek i błędów, mam nadzieje że później bd lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog tylko jest dużo literówek i błędów mam nadzieje, że później bd lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny, kocham Justinka <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Serio te błędy rażą ale ogólnie fajny powraw się z tymi błędami to naprawdę zniechęca

    OdpowiedzUsuń